Dwie akcje z początku spotkania zadecydowały o losach dzisiejszego meczu w ramach 10 kolejki rozgrywek IV ligi, w której to Cartusia rozegrała wyjazdowy mecz z drużyną KP Starogard Gdański. Gospodarze po ładnych bramkach Grzegorza Skórczewskiego i Marcina Pryby w 2 i 7 minucie pokonali Cartusię 2:0. Po tak silnym ciosie na samym początku trudno było się zebrać naszym piłkarzom, ale z minuty na minutę grali coraz lepiej i stwarzali groźne sytuacje bramkowe. Najlepszych nie wykorzystał Ryszard Dawidowski, który dwukrotnie w sytuacji sam na sam z bramkarzem nie trafił do siatki gospodarzy....

Dzisiejsze spotkanie zapowiadało się na bardzo trudne, albowiem będący w nienajlepszej, mówiąc delikatnie, dyspozycji piłkarze Cartusii stanąć mieli w szranki z mocnym i solidnym zespołem KP Starogard Gdański. Niestety przekonaliśmy się o tym bardzo szybko, bo już w 2 minucie gospodarze wyszli na prowadzenie 1:0. W sytuacji tej po wrzutce piłki w nasze pole karne futbolówka wybita została przez naszych piłkarzy na 25 metr wprost pod nogi nabiegającego tam Grzegorza Skórczewskiego. Ten znajdując się na wprost naszej bramki nie zastanawiając się długo oddał mocny strzał z pierwszej piłki, po czym futbolówka przelatując między zawodnikami a następnie po palcach próbującego jeszcze interweniować golkipera Cartusii niestety wpadła do siatki. Chwilę później było już 2:0. Była to 7 minuta spotkania, w której gospodarze przeprowadzili szybką akcję swoją lewą stroną, po której jeden z bocznych pomocników urwał się naszemu obrońcy i z wysokości linii bocznej naszego pola karnego idealnie zagrał górą nad obrońcami Cartusii do wbiegającego z drugiej strony i zamykającego akcję Marcina Pryby. Ten pozostawiony bez opieki nabiegając na piłkę  uderzył z pierwszej a futbolówka poleciała w kierunku dalszego słupka i ugrzęzła w okienku naszej bramki.  Bramkarz Cartusii Michał Jajkowski niestety nie miał nic do powiedzenia przy tym uderzeniu. Po tych dwóch strzałach życia gospodarze wyszli na prowadzenie i ustawili poniekąd losy tego pojedynku. Po straconych bramkach trudno się było otrząsnąć naszym piłkarzom jednak z minuty na minutę grali coraz lepiej i dochodzili do sytuacji bramkowych. Mecz po pierwszym kwadransie wyrównał się i taki był  już do końca meczu. Nasi piłkarze pomimo tego, że przegrywali nie tracili nadziei na wywiezienie jeszcze jakiegoś punktu ze Starogardu. Walczyli dzielnie i zaangażowaniem, byli bardziej agresywni niż w poprzednich meczach, ale w dalszym ciągu popełnialiśmy pojedyncze indywidualne błędy. Pomimo straty dwóch bramek i dobrej gry naszego zespołu w pierwszej części nie udało się wypracować dogodnej sytuacji bramkowej. Gospodarze również rozgrywali dobre zawody i często bywali pod naszym polem karnym. Dlatego też mecz zgromadzonym na stadionie im. Kazimierza Deyny kibicom mógł się podobać, albowiem akcje przenosiły się spod jednej bramki na drugą.

Drugą połowę bardziej agresywnie rozpoczęli piłkarze Cartusii i przyniosło to od razu efekt w postaci sytuacji bramkowej. W 48 minucie grający wysokim presingiem Kartuzjanie odebrali piłkę na połowie rywala piłkarzom KP. Zrobił to aktywny w tym meczu Marcin Adamkiewicz, który odegrał ją od razu do jednego z naszych napastników Pawła Deligi a ten wykorzystując przewagę liczebną podprowadził futbolówkę bliżej pola karnego gospodarzy i zagrał do boku do wbiegającego w pole karne Ryszarda Dawidowskiego, który po przejęciu piłki znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem KP. Golkiper gospodarzy widząc zagrożenie wyszedł z bramki skracając kąt a kapitan naszej jedenastki przez nikogo nie atakowany uderzył mocno i płasko z 11 metra. Futbolówka po strzale tym przeszła między nogami interweniującego bramkarza, ale parada ta była na tyle skuteczna, że osłabiła prędkość lotu piłki, dlatego zmierzająca do pustej już bramki futbolówkę zdążył jeszcze sprzed linii bramkowej wybić wracający obrońca. Była to idealna i najlepsza jak do tej pory sytuacja Cartusii do zdobycia bramki kontaktowej. Chwilę później dużo szczęścia mieli z kolei piłkarze z Kartuz. Po błędzie naszej defensywy w rozegraniu piłki i kiksie Patryka Ziółkowskiego futbolówkę na naszej połowie przejęli gospodarze i wyprowadzili od razu szybką kontrę, po której napastnik gospodarzy Kamil Rosiak w podobnej sytuacji co Ryszard Dawidowski sprzed chwili znalazł się w sytuacji sam na sam z naszym bramkarzem i uderzył mocno, ale na szczęście piłka odbiła się od poprzeczki i wyszła w pole. Później, podobnie jak w pierwszej części meczu, gra przenosiła się spod jednej bramki na drugą. Piłkarze obu drużyn oddawali dużo strzałów na bramkę sprzed pola karnego, ale wszystkie mijały światło bramki, lub bronili je bramkarze. W ostatnich minutach na jeszcze jeden zryw zdecydowali się piłkarze Cartusii. Była to już 90 minuta meczu i kolejna wyśmienita okazja kapitana naszej drużyny Ryszarda Dawidowskiego. W tej sytuacji po akcji naszego zespołu przed polem karnym gospodarzy, piłka jak po sznurku wędrowała między naszymi piłkarzami i ostatecznie trafiła do Ryszarda Dawidowskiego, który puszczając ją między nogami ostatniego obrońcy drużyny KP wyszedł na kolejną sytuację sam na sam z bramkarzem. Ponownie mocno uderza, ale i tym razem broni golkiper KP ratując swój zespół przed utratą bramki. Niestety pomimo doliczonych do regulaminowego czasu gry 4 minut nie udało się naszej drużynie zdobyć choćby honorowego gola. Pomimo porażki nasi zawodnicy zagrali dużo lepiej niż w poprzednich meczach, ale wrażenia artystyczne niestety punktów nie dają. Dodatkowo swój pierwszy mecz wygrał dotychczasowy autsajder ligi Rodło Kwidzyn, co spowodowało, że drużyna ta wyprzedziła Cartusię, która od tej kolejki zamykać będzie ligową tabelę. Miejmy jednak nadzieję, że sytuacja ta długo trwać nie będzie.

Składy drużyn :

Cartusia :

Jajkowski- Nałęcz, Grala, Ziółkowski, Traut- Młyński (70’ Mateja), Iwański, Adamkiewicz, Niedźwiecki (73’ Leszkiewicz)- Deliga (70’ Piór), Dawidowski;

Rez.: Babiński- Kotłowski, Leszkiewicz, Piór, Tarverdyan, Mateja;

KP Starograd Gd.:

Cybula- Gołuński, Prabucki, Zieliński, Pryba, Siora (66’ Wenta), Skórczewski, Stanek (70’ Armatowski), Wohlert, Rosiak (83’ Dubiela), Runowski (78’ Gronowski);

Rez.: Polakowski- Wenta, Romanowski, Plutowski, Gronowski, Armatowski, Dubiela;

Bramki:

1:0 Grzegorz Skórczewski (2’), 2:0 Marcin Pryba (7’);

Kartki:

Cartusia : Adam Grala (ż), Patryk Ziółkowski (ż);

KP Starogard : Piotr Runowski (ż), Mateusz Wenta (ż);

Sędziowie :

Michał Łukaszewski- główny

Krzysztof Zabojszcz – asystent nr 1

Michał Walkowski – asystent nr 2

Obserwator :

Roman Strzelecki;