Znacznie przyśpieszamy rozgrywki i dlatego w nietypowy dzień, bo nie w weekend a już w środę przyszło rozegrać piłkarzom III ligowej Cartusii kolejny mecz ligowy. Tym razem w ramach 30 kolejki rozgrywek kartuzianie udali się do Torunia, gdzie zmierzyli się z wiceliderem tabeli miejscową Elaną. Niestety faworyt z Torunia, choć nie tak łatwo, ale ostatecznie nie pozostawił złudzeń i pokonał będącą ostatnio w dołku Cartusię 1923 Kartuzy 3:1 (2:0). Bramki w tym spotkaniu strzelali Kacperski Damian, Kuropatwiński Kamil oraz Jaskólski Jay dla Elany, natomiast honorowe trafienie dla Cartusii zaliczył Szałecki Dawid. Choć kartuzianie ulegli dzisiaj w Toruniu, to postawa niebiesko-biało-czarnych szczególnie w drugiej połowie pozwala na nutkę optymizmu przed kolejnymi spotkaniami. Szersza relacja i protokół meczowy w rozwinięciu ....

Początek spotkania należał do gospodarzy, którzy szybko przejęli inicjatywę, którą równie szybko uwiecznili strzeleniem bramki. Była to 4 minuta meczu, w której po prostopadłym zagraniu w pole karne Cartusii i nieprozumieniu obrońcy niebiesko-biało-czarnych Adama Tandeckiego z własnym bramkarzem Mateuszem Ryszewskim, do piłki dopadł napastnik gospodarzy Damian Kacperski, który uprzedził obu piłkarzy Cartusii i przejmując piłkę uderzył ją z bliskiej odległości do pustej już bramki. Idący za ciosem piłkarze Elany w 16 minucie podwyższają prowadzenie na 2:0. W tej sytuacji po wrzutce piłki na dalszy słupek z rzutu rożnego, futbolówka trafiła na głowę zamykającego akcję któregoś z piłkarzy Elany, który praktycznie z zerowego kąta zdołał dograć piłkę głową w kierunku bramki. Futbolówka odbita następnie od poprzeczki spadła niestety na głowę stojącego przed bramką Kamila Kuropatwińskiego, który przez nikogo nie pilnowany wpakował ją z bliskiej odległości do siatki i na tablicy wyników zrobiło się 2:0. Szybko strzelone dwie bramki poniekąd ustawiły już mecz. Kartuzianie otrząsnęli się dopiero po starcie drugiego gola i od około 25 minuty coraz śmielej zaczęli grać i próbowali mocniej zaatakować bramkę rywala. Dwukrotnie ładne, soczyste strzały z pola karnego w wykonaniu Marcina Poręby i Dawida Szałeckiego, po których piłka zmierzała w kierunku bramki, zdołali zablokować obrońcy Elany a strzał z rzutu wolnego w 37 minucie kapitana Cartusii Piotra Łysiaka z okolic 20 metra przeleciał nieznacznie obok słupka. Te i inne ładne momenty w wykonaniu Cartusii były dobrym prognostykiem na drugą część meczu pomimo dwubramkowej straty.

Tak też się stało. W drugiej odsłonie kartuzianie bardzo zmotywowani ruszyli do ataku i już w 49 minucie bliscy byli strzelenia bramki kontaktowej. W tej sytuacji do wrzuconej w pole karne Elany piłki dopadł Piotr Łysiak, który w dużym zamieszaniu wyłożył futbolówkę do nadbiegającego z boku Jakuba Poręby. Ten z narożnika pola bramkowego usiłował oddać strzał w kierunku dalszego słupka, ale nieczysto trafił w piłkę i ta nieznacznie przeleciała obok bramki. O dużym szczęściu w tej sytuacji mogli mówić gospodarze. W 58 minucie, będący w natarciu piłkarze Cartusii strzelają już bramkę na 2:1. W tej sytuacji idealną centrą w pole karne z boku boiska popisał się Jan Kopania, który idealnie obsłużył wbiegającego przed bramkę Dawida Szałeckiego, który ładnym strzałem głową z 6 metra nie dał szans bramkarzowi Elany Aleksowi Pelczarskiemu. W 65 minucie kartuzianie bliscy byli wyrównania. W tej sytuacji rozgrywający bardzo dobre zawody Paweł Wojowski przejął piłkę w środku pola i pobiegł z nią w kierunku bramki mijając po drodze trzech obrońców a następnie wbiegając w pole karne spod linii końcowej zagrał piłkę wzdłuż bramki do zamykającego akcję i nadbiegającego z drugiej strony Dawida Szałeckiego, któremu zabrakło paru centymetrów żeby sięgnąć piłkę i wepchnąć ją z bliskiej odległości do pustej już bramki. Piłkarze Cartusii do końca meczu dążyli do wyrównania a im bliżej końca, tym więcej zawodników angażowali w akcje ofensywne narażając się jednak na kontrataki. Wydawało się, że w końcu uda się strzelić tą wymarzoną bramkę dającą tak cenny jeden punkt. Niestety gospodarze w końcówce meczu, bo w 87 minucie trafiali po raz trzeci do bramki Cartusii i zamknęli mecz. Była to dość niegroźna sytuacja, albowiem torunianie wykonywali rzut z autu na wysokości pola karnego Cartusii. Wyrzucona daleko w pole karne piłka trafiła pod nogi znajdującego się na 5 metrze Jaya Jaskólskiego, który w gąszczu innych zawodników przedarł się z futbolówką i mimo asekuracji defensorów Cartusii zdołał oddać strzał na tyle precyzyjny, że piłka ugrzęzła w siatce. Takim też sposobem gospodarze ustalili wynik spotkania i trzy punkty pozostały w Toruniu.

Dobra gra w drugiej połowie Cartusii pozwala na trochę optymizmu przed kolejnymi meczami, których zostało cztery. Niestety sytuacja staje się coraz trudniejsza, bo drużyny pościgowe znajdujące się tuż za strefą spadkową doszły już Cartusię na 1 punkt. Wszystko byłoby pod kontrolą, gdyby tylko zgodnie z regulaminem spadały z ligi trzy zespoły. Niestety w tym sezonie o całkowitej liczbie drużyn opuszczających szeregi III ligi zadecydują rozstrzygnięcia w II lidze. Tam zagrożone spadkiem są na tą chwilę Olimpia Grudziądz i Lech II Poznań, które w przypadku faktycznego ich spadku trafią do III ligi gr. 2, gdzie swoje mecze rozgrywa właśnie Cartusia i przez to powiększą o tą liczbę ilość drużyn spadających z III ligi. Tak więc do końca rozgrywek, pomimo zdobytych 40 punktów trzeba będzie drżeć o utrzymanie i w każdym kolejnym meczu, każdy punkt będzie na wagę złota.

Składy drużyn :

Cartusia :

Ryszewski M.- Tandecki A., Łysiak P. (kpt), Rachwał W., (88’ Rapińczuk T.), Wojowski P.- Kopania J., Dobek O., (88’ Werbiński J.), Własny K., (57’ Deja S.), Szałecki D., Poręba M. (82’ Matejek P.)- Poręba J. (57’ Gułajski M.);

Rez.:  Michalak J.- Rapińczuk T., Vidal O., Andrychowicz Ł., Werbiński J., Sobiecki F., Deja S., Matejek P., Gułajski M.;

Trener : Kasprowicz Mateusz;

Elana :

Pelczarski A.- Raniszewski M. (88’ Karbowiński P.), Korpalski A., Andrzejewski M., Woroniecki K., Piskorski K., Kościelecki M. (63’ Jaskólski J.)  Stawski J. (66’ Harwich F.), Kuropatwiński K. (88’ Kamiński K.), Kowalski A., Kacperski D. (63’ Knera K.);  

Rez.: Pawłowski W.- Hartwich F., Karbowiński P., Rybacki K., Malinowski O., Knera K., Kamiński K., Lenkiewicz D., Jaskólski J.;

Trenerzy: Więckowski Rafał,  Matys Łukasz, Lampkowski Dariusz;

Bramki: 1:0 Kacperski Damian (4’), 2:0 Kuropatwiński Kamil (16’), 2:1 Szałecki Dawid (58’), 3:1 Jaskólski Jay (87’);

Kartki :

Cartusia: Rachwał Wiktor (ż), Dobek Oliwier (ż);

Elana : Woroniecki Kamil (ż), Andrzejewski Maciej (ż);

Sędziowie :

Kamiński Marek – SG (Warmińsko-Mazurski ZPN)

Sikora Łukasz – SA1 (Warmińsko-Mazurski ZPN)

Makarski Michał – SA2 (Warmińsko-Mazurski ZPN)