Po zwycięskim meczu w Szczecinie z Pogonią zapytaliśmy trenera III ligowej Cartusii Sebastiana Letniowskiego o jego odczucia po tym dobrym spotkaniu oraz poprosiliśmy o krótkie podsumowanie minionej rundy jesiennej. Wypowiedź trenera w rozwinięciu .....

„W pierwszej połowie zagraliśmy bojaźliwie bez agresywnych odbiorów piłki co ułatwiało rozgrywanie piłki zawodnikom Pogoni i stwarzanie dogodnych sytuacji do oddania uderzenia na bramkę. Dodatkowo w tej części spotkania w defensywie przytrafił nam się niepotrzebny faul w polu karnym, którego dopuścił się nasz obrońca Oscar Vidal, po którym gospodarze objęli   prowadzenie. Była to niegroźna sytuacja, w której napastnik Pogoni znajdował się tyłem do bramki i niepotrzebnie Oscar faulował go. Pomimo utraty bramki nadal nie wykonywaliśmy założeń meczowych, które w tym meczu oparte były na dobrym odbiorze w środkowej części boiska i przejścia do ataku szybkiego i ataku wolnej przestrzeni za wysoko ustawioną obroną Pogoni. Mimo to stworzyliśmy sobie dwie dogodne sytuacje, w których mogliśmy doprowadzić do remisu, ale zabrakło skuteczności. Na drugą połowę wyszliśmy z małą korektą w ustawieniu w fazie bronienia i to zupełnie odmieniło obraz gry. Była to dobra a nawet bardzo dobra gra moich zawodników szczególnie po tym jak szybko zdobyliśmy bramkę na 1:1 po kombinacyjnie rozegranym rzucie wolnym w efekcie, którego sędzia podyktował rzut karny za faul ma Marcinie Poręba a skutecznie na bramkę zamienił go Piotr Gryszkiewicz. Od tej pory wszystkie założenia przedmeczowe były realizowane właściwie w 100%, jednak w dalszym ciągu przytrafiały nam się indywidualne błędy w defensywie z czym mamy największy problem i po takim błędzie środkowego obrońcy straciliśmy bramkę na 2-1. Na szczęście zespół   zareagował w najlepszy możliwie sposób doprowadzając do remisu kolejny raz dobrze wykonując rzut wolny a finalizował akcję głową Oscar Vidal.

Druga połowa była pod pełną kontrolą pomimo, że ta kontrola celowo w tym meczu nie była spowodowana posiadaniem piłki a dobrą agresywną obroną i szybkim przejściem z obrony do ataku. Jestem bardzo zadowolony z postawy swoich podopiecznych, bo strzelenie Pogoni na   ich terenie czterech bramek nie jest naprawdę łatwe. Na pewno po kilku meczach na fatalnych   płytach wreszcie pomogło nam boisko, bo graliśmy na sztucznej i dobrze przygotowanej płycie boiska. Musimy mieć boisko dobrze przygotowane do grania bo mamy bardzo niski zespół więc opieramy swoją grę na akcjach wielopodaniowych po podłożu a w ostatnich kilku kolejkach myślę, że największym problemem dla nas był stan boisk.

W ostatnim tygodniu mieliśmy też swoje problemy zdrowotne zmagaliśmy się z wirusem a w dniu dzisiejszym zagrali zawodnicy, którzy byli tylko na jednym treningu i tym bardziej należą   się słowa uznania dla chłopaków. Mogę śmiało powiedzieć, że to bardzo dobra zdyscyplinowana grupa młodych ludzi, którzy z zaangażowaniem pracują na to, żeby osiągnąć sukces. Myślę, że przy niewielkich korektach kadrowych trzecie miejsce, do którego brakuje nam jedynie 3 punktów jest jak najbardziej w zasięgu naszej drużyny. O dzisiejszym zwycięstwie zadecydowało to, że byliśmy zdyscyplinowani, zagraliśmy to, co sobie założyliśmy i przetrenowaliśmy w mikrocyklu tygodniowym oraz to, co sobie powiedzieliśmy po analizie gry Pogoni. Z dokonanej analizy wyciągnęliśmy odpowiednie wnioski i potrafiliśmy na ich podstawie wypunktować Pogoń. Nikt się nie wyrywał z kompaktu w obronie  i wyprowadzaliśmy groźne kontry. Ja za dzisiejszy mecz nie wyróżniłbym nikogo indywidualnie, bo każdy zagrał na dobrym poziomie a wygrał zespół – zawsze powtarzam zawodnikom, że chcę indywidualności, bo one robią różnicę w piłce ale nie ma nic ważniejszego od zespołu.

Jeżeli chodzi o to, co należałoby poprawić w grze naszej drużyny, to na 100 procent trzeba poprawić odbiór piłki niezależnie  czy gramy w obronie wysokiej, średniej czy niskiej. My​ nieźle bronimy jeżeli chodzi o strukturę obrony, ale problem jest taki, że za mało agresywnie próbujemy przejść do odbioru piłki. Druga rzecz to indywidualnie potrzebowalibyśmy kilku zawodników do podniesienia jakości gry i rywalizacji na niektórych pozycjach. Szczególnie w   obronie gdzie w trójce środkowych obrońców mamy jednego nominalnego środkowego obrońcę – myślę, że to ewenement w 3 lidze. Podobnie jest w ofensywie - jesteśmy drugą siłą w lidze jeżeli chodzi o zdobywanie bramek (41 bramek) a gramy bez napastnika i tu szczególnie w końcówce ligi silna „dziewiątka” mogłaby nam mocno pomóc. Dobrze byłoby też podnieść średnią wzrostu naszych zawodników, bo ta liga jest dość fizyczna a my wzrostem nie grzeszymy.

Przed rundą jesienną rozmawiałem z kolegami po fachu (czyt. innymi trenerami) i analizując potencjał naszej i innych pomorskich drużyn myślałem, że podobnie jak oni będziemy mieli problemy ze zdobywaniem punktów, ale z perspektywy czasu widać jaką pracę Ci młodzi ludzie (średnia wieku zespołu ok. 23 lat) wykonali na treningach oraz  jacy byli konsekwentni, aby osiągnąć to, co wspólnie osiągnęliśmy i dlatego teraz jesteśmy w zupełnie innym miejscu   niż pozostałe drużyny z Pomorza nie licząc Gedanii, która już w zeszłym sezonie biła się o awans do 2 ligi. Jestem z tego bardzo zadowolony.

Po zakończonym meczu w Szczecinie daję od razu wolne chłopakom, aby odpoczęli już po ciężkiej rundzie a do treningów wrócimy na początku stycznia. W okresie przygotowawczym rozegramy kilka meczów kontrolnych. Zaczynamy 13.01.2024 r. sparingiem z rezerwami Raduni Stężyca. Potem czekają nas mecze sparingowe z Olimpią Grudziądz, Olimpią Elbląg, Pomezanią Malbork, Chojniczanką Chojnice, Radunią Stężyca, Gedanią Gdańsk, Bytovią Bytów oraz Powiślem Dzierzgoń. Planujemy też odbyć 7 dniowy obóz dochodzeniowy na naszych obiektach”.