Cartusia 1923 Kartuzy – MKS Noteć Czarnków 1:1 (0:1)

W nietypowy dzień, bo w środowe popołudnie przyszło rozegrać spotkanie Cartusii w ramach 4 kolejki rozgrywek Betclic III Liga. Przeciwnikiem niebiesko-biało-czarnych na własnym boisku był MKS Noteć Czarnków. Można powiedzieć, że termin ten okazał się szczęśliwy dla gospodarzy, którzy grając pod dużą presją przeciwnika szczęśliwie zremisowali 1:1 (0:1). Bramki w dzisiejszym meczu strzelali Soboczyński Patryk dla Cartusii, dla którego było to już czwarte trafienie w obecnych rozgrywkach, natomiast dla Noteci do siatki rywali trafił Piekarski Szymon.

Dla piłkarzy z Czarnkowa to drugi sezon na poziomie rozgrywek III ligowych. W ubiegłym sezonie w rywalizacji z tą drużyną niebiesko-biało-czarni podzielili się punktami i bramkami, albowiem w meczu w Kartuzach piłkarze Cartusii wygrali 4:0, natomiast w rewanżu, w Czarnkowie ulegli takim samym stosunkiem bramek. Tak więc dzisiejsze spotkanie miało być rozstrzygające w bezpośrednich pojedynkach między tymi drużynami. Tak się jednak nie stało, albowiem remis 1:1 i podział punktów nie rozstrzygnął, bynajmniej na razie, tej konfrontacji.

Przed dzisiejszym spotkaniem nieco wyżej w tabeli znajdowali się goście z Czarnkowa, którzy do tej pory nie doznali porażki a punktowali w meczach z silnymi drużynami, w tym wygrali z Zawiszą Bydgoszcz i zremisowali m.in. z Polonią Środa Wielkopolska. Z tego powodu można ich było upatrywać w roli faworyta. Dzisiejszym spotkanie piłkarze Noteci pokazali też, że stanowią silny zespół i na pewno będą punktowali w kolejnych spotkaniach. Już w 7 minucie dorzucona w pole karne Cartusii piłka, odbita od któregoś z obrońców gospodarzy, trafiła pod nogi pomocnika Noteci Szymona Piekarskiego, który mocnym uderzeniem posłał piłkę na aut bramkowy nieznacznie obok słupka. Kartuzianie w pierwszych fragmentach meczu oddali pole gry gościom, którzy dłużej utrzymywali się przy piłce i lepiej nią operowali. Niebiesko-biało-czarni szukali z kolei swoich szans w kontratakach. Tak też było w 14 minucie meczu, w której piłkę w okolicach środka boiska otrzymał debiutujący w pierwszym składzie jeden z bardziej utalentowanych w ostatnich latach wychowanków Cartusii 19 letni Łukasz Plichta, który po przejęciu futbolówki popędził z nią w kierunku bramki gości i przed polem karnym ładnym zejściem do środka zgubił kryjącego go obrońcę i z 18 metra oddał mocny strzał na bramkę. Zmierzającą pod poprzeczkę piłkę z trudem na róg efektowną interwencją sparował jednak golkiper gości Hubert Muszyński. Niestety w 24 minucie goście udokumentowali swoją lekką przewagę i strzelili bramkę dającą im prowadzenie. W tej sytuacji kartuzianie w trakcie rozgrywania piłki na własnej połowie stracili ją na rzecz Szymona Piekarskiego, który zaraz po jej przejęciu nieco poprawił ją sobie i oddał silny strzał z lekkiego kąta, okolic 20 metra w kierunku dalszego słupka, po którym piłka zatrzepotała w bocznej siatce. W 34 minucie goście mieli okazję do podwyższenia wyniku po nieudanym zagraniu kapitana Cartusii Marcina Poręby, który dorzucał piłkę pod pole karne Noteci, ale niestety to zbyt krótkie dośrodkowanie przejęli czarnkowianie, którzy spod własnego pola karnego kilkoma szybkimi podaniami wyprowadzili kontratak i szybko przedostali się w pole karne Cartusii. Na szczęście w porę wrócił inny z obrońców Cartusii Miłosz Nowak, który zablokował wślizgiem dogrywaną już wzdłuż bramki piłkę i wybił ją na róg. Wynikiem 0:1 dla gości skończyła się zatem pierwsza połowa i było to zasłużone prowadzenie dla gości. W tej części meczu największy postrach wśród defensywy gości siał skrzydłowy Cartusii Patryk Soboczyński, który nie bał się odważnych pojedynków „jeden na jeden” a  po jednym z nich i minięciu w polu karnym kilku piłkarzy Noteci przewrócił się na ziemię domagając się rzutu karnego. Niestety sędzia główny był innego zdania a za próbę, jego zdaniem, wymuszenia karnego pokazał zawodnikowi Cartusii żółtą kartkę.

Druga połowa rozpoczęła się bardzo udanie dla piłkarzy Cartusii, albowiem już w 48 minucie po faulu przed polem karnym Noteci na Łukaszu Plichcie kartuzianie wykonywali rzut wolny, do którego podszedł Patryk Soboczyński. Zawodnik ten uderzył piłkę nad murem w kierunku bliższego słupka na tyle precyzyjnie, że strzał ten zaskoczył bramkarza gości, który zdołał tylko musnąć piłkę, która i tak wpadła do siatki i na tablicy wyników zrobiło się 1:1. Od tej pory coraz większą przewagę osiągali piłkarze Noteci, którzy bardziej zdeterminowali dążyli do rozstrzygnięcia meczu na swoją korzyść. Kartuzianie z kolei bardzo zgrani w defensywie skutecznie rozbijali ataki gości, wyprowadzając kontrataki, z których niewiele jednak wynikało. Już w 51 minucie piłkę w polu karnym Cartusii otrzymał pozostawiony bez opieki napastnik gości Kacper Zaborski, który na dużej szybkości minął jeszcze Oliwiera Dobka i w dogodnej sytuacji uderzył na bramkę, ale na szczęście nieznacznie obok słupka. W odpowiedzi, po kolejnej kontrze Cartusii, ładny strzał zza pola karnego na bramkę gości oddał z kolei Ryszard Sumiński, ale golkiper Noteci nie dał się zaskoczyć. W 61 minucie spotkania po mocnym uderzeniu z okolic 22 metra któregoś z piłkarzy Noteci, spojenie słupka z porzeczką uratowało Cartusię od utraty gola. Piłka po strzale tym spadła jeszcze w okolicach pola bramkowego, ale na szczęście została wybita przez obrońców gospodarzy. Chwilę później kolejny groźny strzał pomocnika gości Szymona Piekarskiego z pola karnego, który broni na szczęście bramkarz Cartusii Mateusz Ryszewski odbijając piłkę na róg. W 69 minucie kartuzianie wykonywali dwa rzuty rożne pod rząd. Po drugim z nich wybita poza pole karne przez obrońców Noteci piłka spada pod nogi Oliwiera Dobka, który bez zastanawiania się uderzył z pierwszej piłki z okolic 22 metra, ale kolejny raz golkiper gości nie dał się zaskoczyć. W 79 minucie piłkę w polu karnym Noteci otrzymał napastnik Cartusii Oktawian Skrzecz, który dość rzadko w tym spotkaniu dochodził do bramkowych okazji a i ta również nie była najlepsza. Dlatego też po oddanym w tej sytuacji strzale futbolówka poleciała daleko od bramki. Chwilę potem, po dośrodkowaniu z boku w pole karne Cartusii i strzale tzw. „szczupakiem” z bliskiej odległości napastnika gości Kacpra Zaborskiego, piłka kolejny minimalnie mija światło bramki. W 82 minucie meczu ten sam zawodnik zdobywa już bramkę z bliskiej odległości dla swojego zespołu, ale na szczęście przy przyjmowaniu piłki pomógł sobie ręką co zauważył sędzia, który nie uznał gola i podyktował rzut wolny dla gospodarzy. Do końca spotkania goście nacierali, ale nie zdołali już kolejny raz pokonać młodego bramkarza Cartusii 18 letniego Mateusza Ryszewskiego i dlatego podział punktów stał się faktem. Z całą pewnością z remisu tego bardziej zadowoleni są kartuzianie, którzy w tym meczu nieco ustępowali gościom. Trzeba jednak pamiętać, że jest to bardzo młody zespół, który jest bardzo rozważnie prowadzony przez trenera Krystiana Ryczkowskiego i dla wielu występujących w nim zawodników jest szansą na wypłynięcie na głębsze wody. Za walkę do końca meczu zawodnikom Cartusii należą się duże słowa uznania i gratulacje ze zdobycia jednego punktu.

Składy drużyn :

Cartusia : Ryszewski M.- Nowak M., Rachwał W., Andrychowicz Ł., Poręba M. (kpt)-Reclaw A. (63’ Poręba J.), Dobek O., Plichta Ł. (87’ Własny K.), Sumiński R. (63’ Nowicki B.), Soboczyński P. (69’ Waszczuk M.)- Skrzecz O.;

Rez.: Nowak K.- Nowicki B., Poręba J., Barbugli A., Lipski D., Własny K., Waszczuk M., Płotka B.;

Trenerzy : Ryczkowski Krystian, Regliński Radosław, Świst Krystian;

Noteć : Muszyński H.- Osowski J. (54’ Mierzwa J.), Krysztopowicz E., Kryg E. (79’ Białczyk J.), Piekarski Sz. (46’ Rola Sz.), Zaborski K., Magdziarz K. (kpt), Poterski J., Kaczmarek A., Kalupa B., Zachciał M.; 

Rez.: Prochoń M.- Starosta M., Rola Sz., Orwat J., Kierzek W., Kuskowski M., Mierzwa J., Janik K., Białczyk J.;

Trenerzy : Kwaśny Mirosław, Mueller Tobiasz, Grott Tomasz;

Bramki :

0:1 Piekarski Szymon (24’), 1:1 Soboczyński Patryk (48’);

Kartki :

Cartusia : Plichta Łukasz (ż), Soboczyński Patryk (ż), Dobek Oliwier (ż);

Noteć : Zachciał Michał (ż);

Sędziowie :

Pazdecki Piotr – główny (Zachodniopomorski ZPN)

Wątroba Wiktor – asystent 1 (Zachodniopomorski ZPN)

Markowski Adrian – asystent 2 (Zachodniopomorski ZPN)