Pogoń II Szczecin - Cartusia 1923 Kartuzy 2:4 (1:0)
W ostatnim spotkaniu, kończącym rozgrywki III ligowe w tym roku, piłkarze Cartusii pokonali na wyjeździe Pogoń II Szczecin 2:4 (1:0). Bramki dla Cartusii strzelali Piotr Gryszkiewicz z rzutu karnego oraz Oscar Vidal, Piotr Łysiak i Sebastian Deja. Gospodarze dwukrotnie prowadzili w tym meczu, ale ostatecznie trzy punkty pojechały do Kartuz. Tym samym Kartuzianie tak jak rozpoczęli rundę, czyli zwycięstwem nad Pogonią tak skończyli. Zwycięstwo to pozwoliło Cartusii uplasować się ostatecznie na 7 miejscu w ligowej tabeli, najwyżej z wszystkich pomorskich drużyn. Brawo ekipa. Szersza relacja i protokół meczowy w rozwinięciu ......
Całe szczęście, że ten ostatni mecz w tym roku przypadał na wyjeździe, albowiem warunki pogodowe w kartuskim mikroklimacie nie sprzyjają rozgrywaniu meczów na stadionie miejskim przy ul. 3-go Maja o tej porze roku a zalegająca 30 cm warstwa śniegu byłaby niezłym przeciwnikiem, z którym musielibyśmy się zmierzyć. Tymczasem w Szczecinie prawie wiosenne warunki pogodowe pozwoliły na rozegranie tego spotkania, choć na zastępczym boisku ze sztuczną murawą przy ul. Kresowej.
W pierwszej połowie więcej z gry mieli gospodarze, którzy dłużej utrzymywali się przy piłce. Kartuscy piłkarze z kolei grzeczni, mało agresywni z jednym, ale znamiennym w skutkach błędem w defensywie Oscara Vidala, który w 20 minucie sfaulował w polu karnym jednego z przeciwników i gospodarze wykonywali rzut karny, którego pewnym wykonawcą okazał się Hubert Turski, który trochę w stylu Roberta Lewandowskiego z podskokiem przed uderzeniem pokonał golkipera niebiesko-biało-czarnych. Bramkarz Cartusii Mateusz Ryszewski co prawda wyczuł intencję strzelca, ale nie sięgnął futbolówki, która ugrzęzła w siatce. Do przerwy kartuzianie mieli swoje dwie okazje aby doprowadzić do remisu, ale brakowało tego ostatniego, otwierającego drogę do bramki podania. Swoje okazje mieli również Szczecinianie, ale dobrze w bramce spisywał się młodzieżowiec Mateusz Ryszewski. Tak więc pierwsza połowa ze wskazaniem dla Pogoni, która zasłużenie na przerwę schodziła prowadząc skromnie 1:0.
Po przerwie Kartuzianie zagrali już bardzo dobre zawody, szczególnie po zdobyciu bramki wyrównującej mieli grę pod kontrolą i panowali na boisku. Do wyrównania bardzo szybko, bo już w 48 minucie doprowadził pewnym strzałem w róg z rzutu karnego Piotr Gryszkiewicz. Wcześniej po krótko rozegranym rzucie wolnym na połowie przeciwnika i wrzutce piłki nad obrońcami w pole karne gospodarzy do futbolówki dopadł Marcin Poręba, ale został staranowany przez wychodzącego z bramki golkipera Pogoni Bartosza Klebaniuka i sędzia główny odgwizdał rzut karny dla Cartusii, choć mógł trochę wstrzymać się z tą decyzją i dać dokończyć akcję, bo mimo faulu na Marcinie Porębie zdołał on zagrać piłkę przed bramkę, gdzie wbiegający tam Oscar Vidal z bliska i na raty głową skierował futbolówkę do siatki. No niestety wcześniej sędzia odgwizdał przewinienie i wskazał na jedenasty metr, więc bramka ta nie została uznana. Na szczęście Piotr Gryszkiewicz nie pomylił się i doprowadził do remisu 1:1, choć podobnie jak przy pierwszej jedenastce bramkarz Pogoni również wyczuł intencję strzelca, ale silny strzał w prawy róg bramkarza znalazł drogę do siatki. W 60 minucie gospodarze ponownie obejmują prowadzenie w tym spotkaniu. Po dograniu piłki w pole karne Cartusii futbolówkę przyjął stojący tyłem do bramki napastnik Pogoni, który balansem ciała zwiódł kryjącego go doświadczonego obrońcę Cartusii Piotra Łysiaka i wychodząc na pozycję strzelecką uderzył z okolic narożnika pola bramkowego i pokonał bramkarza Cartusii wyprowadzając Pogoń na prowadzenie 2:1. Z prowadzenia tego Portowcy nie cieszyli się zbyt długo, albowiem trzy minuty później Kartuzianie ponownie doprowadzają do remisu. W sytuacji tej piłkarze Cartusii wykonywali rzut wolny z boku pola karnego gospodarzy. Dorzucona w okolice 5 metra przed bramką piłka spadła na głowę wbiegającego tam Oscara Vidala, który wygrał walkę o pozycję z obrońcami Pogoni i ładnym strzałem głową umieścił piłkę w siatce. Tym samym obrońca Cartusii w pełni zrehabilitował się za spowodowanie rzutu karnego w pierwszej części meczu. Na prowadzenie 3:2 Cartusię wyprowadził w 74 minucie spotkania Piotr Łysiak, który bramkarza rywali pokonał technicznym strzałem głową. W akcji tej Kartuzianie mieli jednak trochę szczęście, ale jak to się mówi szczęście sprzyja lepszym. Dorzucona w tej sytuacji w pole karne gospodarzy piłka została głową wybita przez jednego z obrońców Pogoni i spadła w okolicach 18 metra od bramki pod nogi nabiegającego na uderzenie Marcina Poręby. Ten oddając strzał z pierwszej piłki skiksował nieco, ale futbolówka szczęśliwie poleciała do znajdującego się na zamknięciu Piotra Łysiaka, który widząc wysuniętego z bramki golkipera Pogoni technicznym „lobikiem” głową umieścił piłkę w siatce. Strzelona bramką odebrała już chęci do gry gospodarzom a nakręciła do dalszej gry piłkarzy Cartusii, którzy od tej pory skutecznie i mądrze bronili dostępu do własnej bramki wyprowadzając co rusz groźne kontrataki. Po jednym z nich rozpoczętym w 82 minucie przez Marcina Porębę piłka trafiła do znajdującego się tuż przed polem karnym Pogoni kapitana Cartusii Sebastiana Dei, który po przyjęciu piłki zwiódł obrońców i ładnym, półgórnym strzałem zza pola karnego w kierunku bliższego słupka umieścił piłkę w siatce. Bliski obrony tego strzału był bramkarz Pogoni, ale silnie uderzona piłka przełamała palce bramkarza i wpadła do bramki. Tym samym kapitan gości Sebastian Deja ustalił wynik spotkania na 2:4. Co prawda w końcówce meczu Kartuzianie po strzale głową Kornela Przyborowskiego zdobyli jeszcze piątą bramkę, ale sędziowie dopatrzyli się spalonego i gol ten nie został uznany. Tak więc po dobrym spotkaniu, szczególnie w drugiej połowie Kartuzianie zgarnęli komplet punktów i w radosnych nastrojach wracali do Kartuz.
Składy drużyn :
Cartusia : Ryszewski- Wojowski, Łysiak, Vidal- Poręba M., Rachwał, Deja (kpt) (88’ Dobek), Szałęcki, Kopania- Gryszkiewicz, Przyborowski;
Rez.: Michalak- Rapińczuk, Andrychowicz, Dobek, Tandecki, Matejek;
Pogoń II : Klebaniuk- Hyl, Freilich, Góral, Gołębiewski, Kaczorek (81’ Leszczyński), Kroczek (63’ Szeibe), Rostami (84’ Doustami), Turski (63’ Frączczak), Jakubczyk, Starzycki (63’ Klukowski);
Rez.: Zwoliński- Leszczyński, Szeibe, Frączczak, Doustali, Klukowski;
Bramki : 1:0 Turski Hubert (21’), 1:1 Gryszkiewicz Piotr (48’), 2:1 Turski Hubert (60’), 2:2 Vidal Oscar (63’), 2:3 Łysiak Piotr (74’), 2:4 Deja Sebastian (82’);
Kartki :
Cartusia : Rachwał Wiktor (ż), Deja Sebastian (ż), Kopania Jan (ż), Dobek Oliwier (ż);
Pogoń II : Turski Hubert (ż), Hyl Gracjan (ż), Klebaniuk Bartosz (ż), Kaczorek Mateusz (ż), Góral Jędrzej (ż)