Niestety kolejne derby Kaszub pomiędzy Kaszubią Kościerzyna a Cartusią 1923 Kartuzy dla gospodarzy. Kaszubia pokonała bowiem na własnym boisku Cartusię 2:1 (0:1). Kartuzjanie do momentu gdy grali w równym składzie osobowym kontrolowali wydarzenia na boisku, jednak od 55 minuty, kiedy z boiska za drugą żółtą kartkę usunięty został młody zawodnik Cartusii Filip Pilichowski, Kaszubia złapała wiatr w żagle i zaczęła atakować mocniej i strzelając bramki w końcówce meczu dopięła swego.  Bramki w tym spotkaniu zdobywali 0:1 Dawid Hejden (32'), 1:1 Błażej Troka (75') i 2:1 Paweł Rasmus (85'). Niestety kolejny raz widoczny był brak naszych czołowych piłkarzy Karola Domjana, Piotra Karasińskiego i Pawła Rzepnikowskiego, których zmiennikom trudno zastąpić. Dobre zawody rozegrali natomiast .

Niestety kolejne derby Kaszub pomiędzy Kaszubią Kościerzyna a Cartusią 1923 Kartuzy dla gospodarzy. Kaszubia pokonała bowiem na własnym boisku Cartusię 2:1 (0:1). Kartuzjanie do momentu gdy grali w równym składzie osobowym kontrolowali wydarzenia na boisku, jednak od 55 minuty, kiedy z boiska za drugą żółtą kartkę usunięty został młody zawodnik Cartusii Filip Pilichowski, Kaszubia złapała wiatr w żagle i zaczęła atakować mocniej i strzelając bramki w końcówce meczu dopięła swego. Niestety grającym w osłabieniu Kartuzjanom zabrakło sił, aby dowieść korzystny wynik do końca meczu.  Inna sprawa, że przy stanie 0:1 grający w osłabieniu Kartuzjanie mieli jeszcze okazje do podwyższenia wyniku, ale brakowało skuteczności. Najlepszą z nich w drugiej połowie zmarnował strzelec jedynej bramki do tej pory Dawid Hejden, który po wyprowadzeniu szybkiej kontry, po której nasi piłkarze wyszli czteroma zawodnikami na dwóch obrońców gospodarzy, na wysokości pola karnego Kaszubii zamiast dogrywać do nadbiegających kolegów wdał się w drybling z jednym z obrońców Kaszubii i stracił piłkę. Grająca do końca i zdeterminowana Kaszubia z minuty na minutę coraz mocniej atakowała i w ciągu 10 minut zdołała najpierw wyrównać a potem zobyć bramkę dającą im 3 punkty. Bramki w tym spotkaniu zdobywali 0:1 Dawid Hejden (32'), 1:1 Błażej Troka (75') i 2:1 Paweł Rasmus (85').

Niestety kolejny raz widoczny był brak naszych czołowych piłkarzy Karola Domjana, Piotra Karasińskiego i Pawła Rzepnikowskiego, których zmiennikom trudno zastąpić. Dobre zawody rozegrali natomiast golkiper Cartusii Mateusz Imianowski i Patryk Sidor.

Mimo porażki bilans bezpośrednich pojedynków pomiędzy tymi drużynami i tak pozostaje po stronie Cartusii, albowiem na 18 rozegranych do tej pory spotkań Cartusia wygrała 11, przy 6 zwycięstwach Kaszubii i 1 remisie.  Gospodarze na zwycięstwo nad Cartusią czekali od 30 kwietnia 2011 roku, kiedy to po raz ostatni pokonali Kartuzjan. Dlatego też po zwycięstwie tym nie kryli zadowolenia i wielkiej radości.

Skład Cartusii : Imianowski- Kieruzel, Skowroński, Pilichowski (cz. 55'), Sidor K.- Dawidowski (80' Wiech), Brzeski, Rychłowski (55' Ksiuk), Sidor P., Hejden (85' Wenta)- Piątkowski (75' Przybylski).

Rez.: Jajkowski- Wiech, Ksiuk, Urban, Przybylski, Bork, Wenta,

Skład Kaszubii : Krawcewicz- Bobowski (35' Styś), Klawikowski (86' Pilch), Jaroszek, Drzymała- Wesołowski (65' Gadela), Wysiecki, Przybyszewski (60' Rasmus), Troka- Łuczak, Sosnowski;