Dramatycznie wyglądał mecz przedostatniej kolejki spotkań juniorów B1 Amator Kiełpino - GKS Cartusia 1923 Kartuzy. Do przerwy przegrywaliśmy 2:0, ale jakby tego było mało, tuż po przerwie gospodarze z Kiełpina podwyższyli przewagę bramkową na 3:0. Podopieczni Karola Cichonia walczyli jednak do końca - walczyli o zwycięstwo.
3 : 4 (2:0) |
W pierwszej połowie dominowali gospodarze. To oni mieli więcej sytuacji sprzyjających zdobyciu bramki i dwukrotnie wykorzystali tę szansę: w 17 i 26 minucie gry. Strzelcem obu bramek był Jakub Socha. Tuż po przerwie napastnik Amatora Kiełpino zaliczył hattricka i w 2 minucie II połowy zmienił wynik spotkania na 3:0. Zawodnicy Cartusii nie poddawali się zwątpieniu we własne możliwości. Zmiana taktyki, ustawień na boisku i wzmocnienie w osobie Sebastiana Wrońskiego zaczęło przynosić efekty już w minutę po stracie 3. bramki. W 43. minucie odbitą od bramkarza Kiełpina piłkę pewnie umieścił w siatce Szymon Kwidziński. W kolejnej minucie szybka kontra naszego i popisowa akcja Sebastiana Wrońskiego przyniosła kolejną bramkę, której strzelcem był Szymon Poroszewski. Gospodarze nie kryli zaskoczenia rozwojem sytuacji przekazując kontrolę nad meczem zawodnikom z Kartuz. Kolejne akcje pozwoliły zremisować w 54 minucie, a nawet objąć prowadzenie na 3 minuty przed końcem spotkania. Tym razem hattricka zaliczył Szymon Poroszewski.