W końcu zwycięstwo zanotowali piłkarze Cartusii 1923 Kartuzy, którzy w przedostatniej kolejce zmagań III ligowych pokonali na własnym boisku Leśnika Manowo aż 6:2 (2:1). [nbsp]Zwycięstwo to pozwoliło awansować o jedno miejsce w tabeli i znacznie odskoczyć od strefy spadkowej. [nbsp]Cieszy również udany występ trzech młodych, 17-18 letnich piłkarzy Szymona Wenty, Patryka Breza i Łukasza Miłosz. Dla Patryka Breza był to debiut na trzecioligowym froncie a Szymononowi Wenta udało się nawet strzelić dwie bramki. [nbsp]Gratulacje. Bramki w tym spotkaniu strzelali 1:0 Patryk Brzeski (9'), 2:0 Patryk Brzeski (35'), 2:1 Mateusz Wiśniewski, 3:1 Kewin Sidor (55'), 4:1 Szymon Wenta (63'), 5:1 Dawid Hejden (67'), 5:2 Krzysztof Hrymowicz (80'), 6:2 Szymon Wenta (82'). Szersza relacja i protokół meczowy w rozwinięciu......

Do dzisiejszego spotkania Kartuzjanie podchodzili z nadzieją odniesienia oczekiwanego od dawna zwycięstwa, które miało umocnić pozycje Cartusii w ligowej tabeli i umożliwiłoby spokojne dokończenie ligi w bieżącym sezonie. Zwycięstwo to, bez baczenia na inne wyniki, czy inne okoliczności, miało bowiem zapewnić utrzymanie i spokojne dokończenie sezonu. Dlatego też odpowiednio zmotywowani i z całą pewnością głodni zwycięstwa piłkarze Cartusii od początku spotkania zaatakowali nie najlepiej spisujących się w tym sezonie gości z Manowa i od początku objęli inicjatywę. Niestety już w 2 minucie daliby się zaskoczyć w pierwszej ofensywnej akcji Leśnika, ale na szczęście jeden z ich napastników, mając dogodną sytuację strzelecką uderzył z 14 metra na bramkę Cartusii, ale trafił prosto w dobrze ustawionego bramkarza Mateusza Imianowskiego. Chwilę potem Kartuzjanie odpowiadają jeszcze lepszą okazją, albowiem w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości znalazł się w 4 minucie rozgrywający bardzo dobre zawody i chyba najlepszy na boisku Patryk Brzeski, ale pechowo piłka uderzona przez tego zawodnika w kierunku bramki minimalnie przeleciała obok słupka. Zawodnik ten szybko jednak zrehabilitował się za niewykorzystaną sytuację i już w 9 minucie doprowadził do objęcia przez Cartusię prowadzenia 1:0. W tej sytuacji po ładnej akcji Cartusii prawą stroną boiska piłka zagrana została do znajdującego się na 25 metrze od bramki Patryka Brzeskiego, który po przejęciu piłki zbiegł z nią bardziej do środka, mijając po drodze dwóch rywali i piekielnie mocnym uderzeniem z 20 metra pod poprzeczkę zaskoczył bramkarza Leśnika umieszczając piłkę w siatce. Ta ładna bramka pozwoliła na wyświetlenie na tablicy wyników rezultatu 1:0. Chwilę potem kolejna sytuacja Cartusii na strzelenie bramki. Tym razem sytuację sam na sam z bramkarzem gości przegrał Dawid Hejden, który po prostopadłym zagraniu znalazł się z piłka w polu karnym i przez nikogo nie atakowany uderzył na bramkę przed wychodzącym z bramki golkiperem gości, ale niestety piłka przeleciała nad poprzeczką. W 35 minucie zdobywca pierwszej bramki Patryk Brzeski podwyższa prowadzenie na 2:0. W tej sytuacji wykorzystał on idealne, prostopadłe zagranie w pole karne i w sytuacji sam na sam z bramkarzem, minął go i mimo asysty wracającego obrońcy wpakował piłkę do pustej już bramki. W 40 minucie goście zdobywają jednak bramkę kontaktową. Wrzucona w nasze pole karne piłka spada na głowę niepilnowanego, najwyższego na boisku napastnika gości Mateusza Wiśniewskiego, który mimo interwencji naszego bramkarza strzałem głową z 7 metra pakuje piłkę w siatce naszej bramki i na tablicy wyników pojawiło się 2:1. Takim też wynikiem zakończyła się pierwsza połowa meczu.
W drugiej odsłonie obraz gry niewiele się zmienił. W dalszym ciągu inicjatywa leżała po stronie Cartusii 1923 Kartuzy. Przewaga ta została szybko udokumentowana strzeleniem trzeciej bramki. W 55 minucie po zagraniu prostopadłym w pole karne gości piłkę przejął Kewin Sidor, który w sytuacji sam na sam płaskim strzałem pokonał bramkarza Leśnika podwyższając prowadzenie na 3:1. W 62 minucie na boisku za zmęczonego i lekko kontuzjowanego Piotra Przybylskieo pojawia się młody wychowanek Cartusii Szymon Wenta, który niespełna dwie minuty później wpisuje się na listę strzelców i podwyższa prowadzenia na 4:1. W tej sytuacji piłka z boku pola karnego Leśnika zagrana została wzdłuż bramki do zamykającego akcję Szymona Wenty, który mimo interwencji obrońcy gości dopełnia formalności i z bliskiej odległości strzela bramkę na 4:1. Trzy minuty później mamy już 5:1. W tej sytuacji do zagranej z prawej strony pola karnego gości na dalszy słupek bramki piłki dobiegł zamykający akcję Dawid Hejden, który ładnie się złożył i z pierwszej piłki uderzył płasko na bramkę podwyższając prowadzenie na 5:1. Druga połowa to zdecydowania dominacja Cartusii. Nasi piłkarze, mówiąc żargonem piłkarskim „mając wynik” i grając już bez presji, bez problemu radzili sobie na każdym centymetrze boiska, co rusz wyprowadzając groźne sytuacje bramkowe. W środku pola brylował wspomniany już wyżej strzelec dwóch bramek Patryk Brzeski. Grający swobodnie piłkarze Cartusii dali się jednak zaskoczyć. W 80 minucie jeden z nielicznych wypadów gości w nasze pole karne zostaje nieprzepisowo przerwany przez obrońcę Cartusii Ryszarda Dawidowskiego, który mijającego go obrońcę fauluje a sędzia bez wahania wskazuje na 11 metr. Jedenastkę pewnie wykonuje kapitan gości Krzysztof Hrymowicz, który strzałem z rzutu karnego zupełnie myli naszego bramkarza i zmniejsza rozmiary porażki na 5:2. Odpowiedź Cartusii niemal natychmiastowa. W 83 minucie wybita z pola karnego gości piłka trafia pod nogi osiemnastoletniego Szymona Wenty, który strzałem z pierwszej piłki z 25 metrów pakuje piłkę w siatce ustalając wynik meczu na 6:2. Piłka po drodze do bramki odbiła się jeszcze od słupka i zatrzepotała w siatce. Ta ładna bramka, była drugim trafieniem naszego młodego zawodnika w tym meczu. Występ w tym spotkaniu zaliczyli także dwaj inni nasi siedemnastolatkowie Patryk Breza i Łukasz Miłosz, którzy także pokazali się z niezłej strony. Dla jednego z nich tj. Patryka Breza był to debiut w rozgrywkach trzecioligowych. Wynik ten utrzymał się do końca spotkania choć okazję do jego podwyższenia miał także kapitan Cartusii Piotr Karasiński, ale piłka po jego strzale głową z 7 metra trafiła w poprzeczkę. Tymczasem po ostatnim gwizdku sędziego cieszyli się tylko piłkarze Cartusii, którzy zasłużenie wygrali ten pojedynek, pokazując w końcu na co ich stać. 
W najbliższą niedzielę naszych piłkarzy czeka ostatni już mecz tego sezonu. Będzie to niezwykle ciekawe spotkanie, albowiem rozegrane zostanie w Przodkowie z pozostającym ostatnio w niezwykle dobrej formie i z sąsiadującym w tabeli GKS Przodkowo. Mecz ten rozegrany zostanie w obligatoryjnym terminie tj. 07.06.2015 r. o godz. 17.00.

Składy drużyn :
Cartusia :
Imianowski- Dawidowski, Skowroński, Pilichowski, Przybylski (72’ Miłosz)- Hejden, Sidor P., Domjan (60’ Piątkowski), Brzeski, Sidor K. (62’ Wenta)- Karasiński (kpt.) (85’ Breza);
Rez.:
Wiech, Piątkowski, Wenta, Breza, Miłosz;
Leśnik :
Pilichowicz- Czaja, Hrymowicz (kpt.), Ejzygmann, Więckowski, Myśliński (26’ Gozdal), Kasperczak (49’ Popiołek), Jakubowski (72’ Mikita), Rakowski, Saliwon, Wiśniewski;
Rez.:
Żebrowski- Gozdal, Mikita, Popiołek;

Bramki :
1:0 Patryk Brzeski (9'), 2:0 Patryk Brzeski (35'), 2:1 Mateusz Wiśniewski, 3:1 Kewin Sidor (55'), 4:1 Szymon Wenta (63'), 5:1 Dawid Hejden (67'), 5:2 Krzysztof Hrymowicz (80'), 6:2 Szymon Wenta (82');[nbsp]

Kartki :
Cartusia : ------
Leśnik : Piotr Jakubowski (ż)

Sędziowie :
Kwiecień Daniel- główny- ZZPN Szczecin;
Zbaracaki Radosław – asystent- ZZPN Szczecin;
Janawa Marcin – asystent- ZZPN Szczecin;