Niestety porażką zakończył się niedzielny mecz III ligowej Cartusii 1923 Kartuzy, która uległa w Gdyni miejscowemu Bałtykowi 2:0 (0:0). Po porażce tej szanse na utrzymanie się naszej drużyny w zreorganizowanej, nowej III Lidze są już tylko iluzoryczne. Przypomnijmy, że od nowego sezonu III liga będzie składała się z czterech województw (pomorskie, zachodniopomorskie, wielkopolskie i kujawsko-pomorskie) i aby się do niej dostać należałoby w aktualnej lidze zająć co najmniej 8 miejsce. Tymczasem sytuacja Cartusii w tej kwestii mówiąc delikatnie nie napawa optymizmem. Bramki w dzisiejszym spotkaniu strzelali 1:0 Wojciech Zyska (58’) i 2:0 Dominik Klecha (83’) ….

Cartusia dzisiejsze spotkanie rozpoczęła raczej defensywnie pilnując uważnie tyłów i szukając gry z kontry. Dlatego też optyczną przewagę w posiadaniu piłki mieli naturalnie gospodarze, którzy już w 3 minucie zagrozili naszej bramce oddając bardzo groźny strzał z 22 metra, ale dobrze spisał się bramkarz Cartusii Artur Babiński, który sparował lecącą tuż przy słupku piłkę na rzut rożny. Zresztą ten stały fragment gry gospodarze wykonywali dość często w tej części meczu i to tak naprawdę było jedyne zagrożenie stwarzane przez piłkarzy Bałtyku. Przez dobrze zagęszczony środek pola piłkarzy Cartusii nie dawaliśmy dużego pola manewru Bałtykowi i dlatego nic nie mogli zrobić. Tymczasem grająca z kontry Cartusia miała swoje okazje do zdobycia gola. Najpierw w 11 minucie strzał Bartka Nałęcza mógł zaskoczyć broniącego bramki Bałtyku Marcina Matysiaka, który wysunięty daleko od bramki został przelobowany, ale na nieszczęście piłka przeleciała minimalnie nad poprzeczką a bramkarz gospodarzy wylądował w siatce. Potem chwila przestoju, w którym więcej z gry mieli gospodarze ale poza rzutami rożnymi groźnych sytuacji bramkowych nie wypracowywali sobie, aż dobiegła 38 minuta, w której Cartusia wyprowadziła kolejną kontrę. Akcję tą zainicjował kapitan naszej jedenastki Ryszard Dawidowski, który z boku boiska przejął piłkę popędził z nią w kierunku bramki gospodarzy. Znajdując się w okolicach pola karnego zecentrował futbolówkę w pole bramkowe, gdzie głową zbita przez jednego z obrońców Bałtyku piłka spada na 13 metr pod nogi nadbiegającego i niepilnowanego Bartka Nałęcza, który na wprost bramki w idealnej sytuacji uderzył z pierwszej piłki, ale futbolówka poleciała wysoko nad bramką. Pierwsza połowa kończy się zatem remisem 0:0.

Druga część meczu należała już tylko do gospodarzy, którzy nie dość, że częściej byli przy piłce, to stwarzali także groźniejsze sytuacje bramkowe. Już w 52 minucie jeden z napastników Bałtyku w idealnej sytuacji sam na sam z naszym bramkarzem minimalnie przestrzelił z 7 metra obok słupka. W 58 minucie gospodarze strzelają jednak bramkę i na tablicy wyników pojawia się 1:0. W tej sytuacji Bałtyk wykonywał rzut wolny z 25 metra. Uderzona bezpośrednio na bramkę piłka odbija się od ustawionego z piłkarzy Cartusii muru i wraca z powrotem pod nogi gospodarzy. Od razu dorzucona zostaje z powrotem w nasze pole karne i trafia do niepilnowanego i zamykającego na dalszym słupku akcję Wojciecha Zyski, który z bliskiej odległości pakuje piłkę głową w siatce naszej bramki.  Niestety w sytuacji tej przysnęli trochę nasi obrońcy, którzy nie upilnowali strzelca bramki. W 69 minucie gospodarze mieli kolejną idealną sytuację do podwyższenia wyniku. Tym razem błąd popełnił nasz bramkarz Artur Babiński, który wybiegł daleko od własnej bramki, bo aż na 30 metr i niestety źle obliczył lot piłki i nie przejął jej.  Futbolówka odbita, przez któregoś z piłkarzy trafiła do nadbiegającego z boku Mariusza Węglińskiego, który spod linii bocznej widząc pustą bramkę uderzył idealnie w jej kierunku i wydawało się, że wpadnie ona do siatki, tymczasem piłka odbijając się od ziemi kilka metrów przed bramką przeleciała na szczęście nad poprzeczką. W sytuacji tej wszyscy odetchnęliśmy z ulgą. Niestety przy tak grającej Cartusii, która rzadko kiedy gościła pod polem karnym gospodarzy i dobrze dysponowanym Bałtyku druga bramka wisiała jednak w powietrzu. Jeszcze w 80 minucie groźny strzał na bramkę Cartusii z rzutu wolnego oddaje Krzysztof Bułka, ale futbolówka przelatuje minimalnie nad poprzeczką. Niestety chwilę później ze sprawiedliwości stała się zadość. Przewaga Bałtyku zostaje bowiem udokumentowana strzeleniem kolejnej bramki. Była to 83 minuta meczu, w której w środkowej części boiska piłkę traci zawodnik Cartusii Ryszard Dawidowski. Futbolówka zagrana szybko do boku do bocznego pomocnika, który na lewej flance wygrał pojedynek biegowy z kryjącym go obrońcą Cartusii Patrykiem Sidorem i spod linii końcowej dorzucił mocno i płasko piłkę przed bramkę do wbiegającego tam idealnie Dominika Klecha, który uprzedzając naszych obrońców i bramkarza strzałem z pierwszej piłki z 5 metra pakuje futbolówkę w siatce ustalając wynik spotkania na 2:0.

Cartusia w drugiej połowie niestety nie istniała. Nie dały także nic dokonane przez trenera Cybulskiego trzy zmiany, które miały wzmocnić siłę rażenia Cartusii, tymczasem nie byliśmy w stanie stworzyć sobie ani jednej sytuacji bramkowej a do tego przegrywaliśmy większość pojedynków jeden na jeden.

Z przebiegu spotkania Bałtyk był zespołem lepszym i zasłużenie wygrał ten pojedynek wskakując na III miejsce w ligowej tabeli i zmniejszając dystans do liderującego Przodkowa do 7 punktów a do drugiej Vinety Wolin do 2 pkt.

Sytuacja Cartusii jest bardzo kiepska, aczkolwiek jeszcze nie dramatyczna i póki cień szansy jeszcze pozostał będziemy walczyć do samego końca. Jednak zadanie to będzie niezwykle trudne, gdyż przed nami dwa trudne mecze. Za tydzień u siebie z Gwardią Koszalin a potem daleki wyjazd do wicelidera rozgrywek Vinety Wolin.

Składy drużyn :

Cartusia :

Babiński- Sidor, Bejrowski, Zbrzyzny, Wenta- Nałęcz (62’ Giec), Skierkowski, Adamkiewicz (58’ Niedźwiecki), Toporek, Bujnowski (70’ Bunowski)- Dawidowski;

Rez. : Konchuk, Niedźwiecki, Bartlewski, Giec, Paninski, Miłosz;

Bałtyk :

Matysiak- Wypij, Karasiński, Jaroszek, Zyska, Łatka, Krysiński (85’ Młynarczyk), Garczewski (55’ Bułka), Wieczorek, Wesołowski (55’ Węgliński), Żołnowski (72’ Klecha);  

Rez.: Klebba, Klecha, Bułka, Młynarczyk, Węgliński, Rusinek, Zejglic;

Bramki :

1:0 Zyska (58’), 2:0 Klecha (83’);

Kartki :

Cartusia : Skierkowski (ż);

Bałtyk : ------

Sędziowie :

Okunowicz Paweł – główny- WS Koszalin;

Lewkowicz Paweł – asystent- WS Koszalin; 

Kaliszuk Damian – asystent- WS Koszalin;