Młodzi piłkarze Cartusii po dodaniu im 3 punktów za walkower w meczu z Kamionką Sopot, zrealizowali główny cel w obecnym sezonie jakim było utrzymanie w lidze. Pamiętajmy, że pierwsza drużyna Cartusii w obecnych rozgrywkach to głównie wychowankowie, którzy w poprzednim sezonie występowali w rozgrywkach Klasy B jako drużyna Cartusii II. Piłkarze Ci w rozgrywkach B klasy nie mieli sobie równych i wywalczyli awans do Klasy A. Jednak spadek pierwszej drużyny z IV do V Ligi i odejście prawie wszystkich zawodników z tej drużyny spowodowały, że ekipa Cartusia II stała się pierwszą drużyną i w obecnym sezonie rozpoczęła rozgrywki od wyższej klasy rozgrywkowej, czyli od V ligi....

Z pierwszej Cartusii z poprzedniego sezonu pozostali jedynie dwaj doświadczeni zawodnicy Zbigniew Bodzak i Marek Dawidowski, którzy nie bali się wzięcia odpowiedzialności za drużynę i na pewno byli dużym wzmocnieniem tego zespołu oraz wzorem dla młodych piłkarzy Cartusii oraz bramkarz Michał Bogdziewicz. Od samego początku nie było wiadomo jak młodzi Kartuzjanie poradzą sobie na tym szczeblu rozgrywek. Początek, po kilku porażkach z rzędu, nie był obiecujący i potwierdził obawy, ale z meczu na mecz młodzi Kartuzjanie nabierali doświadczenia i z biegiem czasu zaczęli sprawiać niespodzianki i punktować w lidze. Ostatecznie, po 33 kolejkach, a więc na kolejkę przed końcem sezonu Kartujanie z dorobkiem 45 punktów plasują się dokładnie w środku tabeli (9 miejsce) i jest to naprawdę dobry rezultat dla młodych Kartuzjan. Widać u nich bardzo duży progres w grze i z całą pewnością w przyszłym sezonie Kartuzjanie, ograni już na tym szczeblu rozgrywek, będą celowali w wyższe miejsca w ligowej tabeli. W ostatniej kolejce sezonu, która rozegrana zostanie w czwartek 16.06. Kartuzjanie zagrają na własnym boisku z aktualnym liderem rozgrywek tj. ekipą AS Kolbudy, która chcąc awansować bezpośrednio do IV ligi musi mecz z Cartusią wygrać, albowiem po piętach depczą jej Orlęta Reda, które tracą zaledwie jeden punkt do lidera. Tak więc dla Cartusii nie będzie to łatwy mecz i trudno będzie w nim o punkty, ale póki piłka w grze wszystko jest możliwe. Utrzymanie w lidze dały Cartusii wyniki weekendowych spotkań, głównie porażka walkowerem AS Pomorze, która nie dojechała na mecz do Goszyna. Dużą niespodzianką było także zwycięstwo walczącego również o utrzymanie GKS Sierakowice z niedawnym liderem a aktualnie trzecią siłą ligi Bałtykiem II Gdynia. O ilości drużyn spadających z V ligi, w której występuje Cartusia decyduje w głównej mierze ilość zespołów spadających do tej grupy z IV ligi. Na ta chwilę, w strefie spadkowej IV Ligi z drużyn, które mogą spaść do "kartuskiej" V Ligi są Orkan Rumia (pewny spadek) i Czarni Pruszcz Gdański (powalczą jeszcze o utrzymanie w ostatniej kolejce). Tak więc na tą chwilę zagrożonych spadkiem z V Ligi jest 5 zespołów, tj. trzy ostatnie miejsca w tabeli z urzędu plus dwa, które muszą ustąpić miejsca spadającym z IV Ligi Orkanowi i Czarnym. Niestety zagrożonym spadkiem z IV ligi jest także GKS Kowale i o wszystkim zadecyduje ostatnia kolejka, która także rozegrana zostanie w najbliższy czwartek. Z nieoficjalnych informacji wynika, że do rozgrywek V ligi w przyszłym sezonie nie przystąpi GTS Goszyn, więc gdyby tak się stało, to kolejna spadkowa ekipa otrzyma szanse na utrzymanie. Różne wieści, z różnych stron docierają, że inne kluby również mają problemy finansowo- organizacyjne, więc jaki tak naprawdę będzie miał kształt V Ligi w przyszłym sezonie dowiemy się pewnie wkrótce.