W inauguracyjnym spotkaniu rundy wiosennej III ligowa Cartusia 1923 Kartuzy zremisowała na własnym boisku w derbach powiatu kartuskiego z KS Chwaszczyno 2:2 (1:2). Mecz choć miał dwa oblicza, mógł się podobać, albowiem obie drużyny stworzyły ciekawe widowisko i ładne akcje bramkowe. W pierwszej odsłonie lekką przewagę posiadali goście, natomiast w drugiej rolę się odwróciły i to Cartusia była stroną dominującą. W meczu tym obie ekipy nie wykorzystały po jednym rzucie karnym, choć bardziej bolesne jest nie wykorzystanie karnego przez Cartusię, która jedenastkę wykonywała w 90 minucie meczu. Bramki w tym spotkaniu strzelali 1:0 (16' br. samob. Patryka Bejrowskiego przy asyście Kewina Sidora), 1:1 Przemysław Duda (32'), 1:2 Przemysław Duda (35'), 2:2 Maciej Kieruzel (85').

 

Od początku spotkania inicjatywę przejęła Cartusia, która częściej była przy piłce i częściej gościła pod bramką rywala. Już w 8 minucie pierwszą okazje do objęcia prowadzenia miał kartuski napastnik Adam Piątkowski, który zmarnował sytuacje sam na sam. W 16 minucie pada bramka dla Cartusii. W tej sytuacji dorzuconą przez Kewina Sidora z boku w pole karne piłkę głową próbował wybić sprzed bramki obrońca gości Patryk Bejrowski, który na jego nieszczęście zrobił to na tyle nieskutecznie, że piłka wpadła do własnej bramki tuż przy słupku.

Od tej pory skończyła się również gra Cartusii. Do głosu doszli goście z Chwaszczyna, którzy przejęli inicjatywę i co rusz nękali naszych obrońców. Już w 20 minucie byli bliscy wyrównania, po szybkiej kontrze i oskrzydlającej akcji, po której piłka zagrana została przed naszą bramkę, a zamykającemu akcję napastnikowi Chwaszczyna centymetrów zabrakło, aby wepchnąć wślizgiem piłkę do siatki. Na wyrównanie nie trzeba było jednak długo czekać. W 32 minucie na własnej połowie przy linii bocznej piłkę na rzecz jednego z gości traci Dawid Hejden. Po przejęciu piłki, pędzącego na naszą bramkę zawodnika Chwaszczyna przy linii bocznej, fauluje niepotrzebnie stoper Cartusii Daniel Skowroński. Z rzutu wolnego, idealnie dokręconą w kierunku bramki piłkę, głową przedłuża wyprzedzający naszych obrońców Przymysław Duda a ta wpada do bramki i niestety remis stał się faktem. Trzy minuty później, bo w 35 minucie goście po raz drugi mogli cieszyć się ze zdobycia bramki. Po kolejnej stracie piłki przez naszych piłkarzy na własnej połowie, futbolówka szybko przejęta przez gości zagrana zostaje na drugą stronę do wbiegającego w pole karne Przemysława Dudy, który przez nikogo nie pilnowany przyjmuje piłkę i piekielnie mocnym uderzeniem z 14 metra pakuje piłkę w siatce naszej bramki i ustala wynik pierwszej połowy na 1:2. Piłka po drodze odbiła się jeszcze od poprzeczki i żadnych szans na obronę tego efektownego strzału nie miał golkiper Cartusii Mateusz Mianowski. Tuż przed przerwą goście z Chwaszczyna mieli jeszcze okazje do podwyższenia wyniku, albowiem wychodzącego na pozycje sam na sam napastnika gości fauluje od tyłu wracający za nim, pełniący rolę kapitana Cartusii w tym meczu, Ryszard Dawidowski a sędzia bez wahania wskazał na 11 metr. Na nasze szczęście strzał z rzutu karnego Mirosława Mitury broni bramkarz Cartusii Mateusz Imianowski. Na przerwę piłkarze Cartusii schodzili zatem przegrywając tylko 1:2.

Po zmianie stron zmienił się także obraz gry albowiem stroną dominującą była już Cartusia. Dobrą zmianę dał wprowadzony w drugiej połowie Patryk Sidor, który wziął na siebie rozgrywanie w środku pola i często dobrymi podaniami uruchamiał nasze skrzydła. Pierwszą dogodną sytuację do wyrównania marnuje Dawid Hejden, który w 63 minucie po ładnej zespołowej akcji przejął piłkę w polu karnym gości i w sytuacji sam na sam uderzył wysoko nad bramką. Późniejsze próby przedostania się pod pole karne gości kończyły się na dobrze dysponowanych obrońcach Chwaszczyna. W końcu nadeszła 85 minuta spotkania i kolejna sytuacja sam na sam z bramkarzem Chwaszczyna Dariuszem Grubbą. Tym razem w sytuacji tej znalazł się jednak obrońca Cartusii Maciej Kieruzel i nie zmarnował jej, albowiem technicznym lobem nad wychodzącym z bramki golkiperem gości wpakował piłkę do siatki. Radość w ekipie Cartusii ogromna a mogła być jeszcze większa gdyby w 91 minucie rzut karny podyktowany za zagranie ręka w polu karnym przez jednego z obrońców gości wykorzystał Szymon Rychłowski. W tej sytuacji, gdy wydawało się, że sędzia zakończy już  ten mecz piłkarze Cartusii przeprowadzili jeszcze jedną szybką kontrę, po której pomocnik Cartusii Szymon Rychłowski znalazł się z piłką w polu karnym gości. Próbując minąć leżącego już na ziemi obrońcę i wyjść na pozycję sam na sam z bramkarzem, piłka ręką spod jego nóg wygarnięta zostaje przez obrońcę Chwaszczyna. Sędzia podobnie w pierwszej połowie nie ma wątpliwości i wskazuje na 11 metr. Do karnego podszedł zawodnik który wypracował tą sytuację tj. Szymon Rychłowski i uderzył mocno, ale Dariusz Grubba wyczuł intencję strzelca i obronił to uderzenie. Odbita piłka trafia jeszcze pod nogi obrońcy Chwaszczyna, który próbując wybić ja rozpaczliwie na róg nie trafia czysto w piłkę a ta po kiksie tym trafia jeszcze w słupek bramki i wychodzi za linię końcową. O dużym szczęściu w tej sytuacji mogli mówić piłkarze KS Chwaszczyno.

Krótko po tej sytuacji sędzia główny zakończył ten widowiskowy i obfitujący w wiele sytuacji bramkowych pojedynek. Remis 2:2 uznać należy za sprawiedliwy. Goście z Chwaszczyna sprawili naprawdę duża niespodziankę i wysoko zawiesili poprzeczkę naszym piłkarzom. Drużyna ta z pewnością odbierze punkty nie jednemu jeszcze zespołowi. Niestety w drużynie Cartusii ewidentny brak Piotra Karasińskiego w obronie i Karola Domjana w środku pola był bardzo widoczny. Niestety w kolejnym meczu także ich nie zobaczymy a dodatkowo z drobnym urazem pozostaje jeszcze kolejny środkowy pomocnik Paweł Rzepnikowski i raczej do prawdziwego derbowego pojedynku z Kaszubią prawdopodobnie nie wyleczy się.

Składy drużyn :

Cartusia : Imianowski- Kieruzel, Skowroński, Ksiuk, Sidor K.- Dawidowski (60' Sidor), Pilichowski (60' Wenta), Brzeski, Rychłowski, Hejden (77' Wiech), Piątkowski.

Rez. : Jajkowski- Wiech, Przybylski, Urban, Bork, Wenta, Sidor P.;

KS Chwaszczyno : Grubba- Ziółkowski, Bejrowski, Zbrzyzny, Skibowski, Kuss, Skierkowski, Duda (62’ Juśkiewicz), Czerwionka, Dampc, Mitura (71’ Szerszeń);

Rez. : Witkowski- Nałęcz, Kwit, Juśkiewicz, Sterczewski, Smulski, Szerszeń;