W bardzo trudnej sytuacji sa niebiesko- biało- czarni przed jutrzejszym meczem z Gryfem Słupsk S.A. W tym arcyciekawie zapowiadającym się pojedynku w drużynie Cartusii zabraknie bowiem aż 5 podstawowych zawodników tj. najskuteczniejszego w naszej drużynie strzelca Rolanda Kazubowskiego, który leczy w dalszym ciągu uraz oka, Mateusza Toporka, który zmaga się z chorobą, Przemka Kussa, który wyjechał w sprawach rodzinnych, Czarka Gawrona, który w ostatnim meczu doznał kontuzji stawu kolanowego i choć jest już po rezonansie, to czeka jeszcze na konsultację ortopedyczną diagnozującą właściwie ten uraz, oraz Pawła Pióra, który wyjechał na Mistrzowska Europy w Futsalu U19 w Rydze....

Pod nieobecność wyżej wymienionych szansę gry na pewno dostaną zmiennicy, którzy dotychczas grali mniej. Kadra Cartusii jest jednak bardzo wyrównana, więc każdy kto wskakuje do składu nie pogarsza jakości gry naszego zespołu. Tak, czy owak mecz ten należy najprawdopodobniej do najtrudniejszych, które do tej pory rozegrali Kartuzjanie. Gryfici nie przegrali bowiem do tej pory jeszcze żadnego meczu, choć punkty pogubili w remisach. Stosunek bramek Gryfa to 11 zdobytych do 8 straconych. Zatem wszystkie szable w dłoń i do boju. Niech wygra lepszy.