W dniu dzisiejszym zgodnie z terminarzem rozgrywek rozpoczęła się 21 kolejka V Ligi, w ramach której rozegrano już część meczów. Reszta rozegrania zostanie w sobotę. Dla Cartusii najważniejszy z nich to pewna wygrana na własnym boisku MKS Władysławowo, które pokonało Czarnych Pruszcz Gd. 4:1. Wygrały również Orlęta Reda, które pokonały równie pewnie Bałtyk Gdynia 3:1 oraz Wietcisa Skarszewy, która 3 punkty otrzymała valkowerem w wyniku wycofania się KS Kamienica Królewska....

Wyniki te stworzyły taką oto sytuację, że lider MKS Władysławowo zwiekszył przewagę nad drugą Cartusią do 4 punktów, a goniące ją Orlęta i Wietcisa zmniejszyły dystans odpowiednio do 2 i 3 pkt. Cartusia ma jednak mecz zaległy, który rozegra w najbliższą sobotę na boisku w Sierakowicach z miejscowym GKS-em. Będą to derby powiatu kartuskiego, w których Cartusii będzie bardzo trudno o punkty, albowiem drużyna gospodarzy zdecydowanie wzmnocniła się przed rundą wiosenną i już nie raz tej wiosny pokazała, że potrafi sprawiać niespodzianki. Dużym wzmocnieniem Sierakowic są m.in. Filip Ustowski i Marek Dawidowski, którzy do Sierakowc przybyli z wycofanej Kamienicy Królewskiej. Pierwszy z nich jako zawodnik ofensywny zaczął już strzelać bramki dla GKS-u, a drugi jest wzmocnieniem linii defenywnej. Dlatego też Sierakowicki Klub to już zupełnie inny zespół niż jesienią ubiegłego roku. W Cartusii z kolei nie zagra na pewno Hiszpan Alex Ochoa Pineiro, który z powodu spraw rodzinnych musiał pilnie wrócić do Hiszpanii. Nie zagra też młody, rezerwowy bramkarz Cartusii Filip Petka, który na poniedziałkowym treningu bramkarskim drugi raz w ostatnim czasie złamał palec u ręki. Pod znakiem zapytania stoi także występ Pawła Pióra, który zmaga się z chorobą. Pozostali zawodnicy powinni być do dysopozycji trenera Błażeja Adamusa. Tak, czy owak na pewno łatwo nie będzie, bo trzeba pamiętać, że derby zawsze rządzą się swoimi prawami.